fbpx

Sukces zaczyna się od Strategii 

Podcast Sukces bez maski


#01: Czy biznes jest dla każdego?

...

Dzisiaj porozmawiamy sobie o początkach prowadzenia biznesu, jak również kto się do tego nadaje. Czy są jakieś wrodzone cechy? Czy są kompetencje, umiejętności – czynniki, które decydują o naszym sukcesie w biznesie?

Co znajdziesz w podcaście

Gotowa
instrukcja

budowania biznesu

Przemyślenia przedsiębiorczyni

kobiety oraz matki

Praktyczne
wskazówki

wsparcie i zrozumienie

icon6

Suces
bez maski

odkryjesz, czym jest!

Zacznijmy sobie od początku.

Dlaczego w ogóle zostajemy przedsiębiorcami? 

Ja widzę tutaj kilka scenariuszy:

  1. Marzyliśmy o tym od dziecka. Już jako mała dziewczynka lub mały chłopiec wyobrażaliśmy sobie, że chcemy budować ogromne biznesy i zatrudniać pracowników. Od dziecka wiedzieliśmy, jak będzie wyglądała nasz przyszłość. Nie będziemy u nikogo pracować, pójdziemy na studia (a może nawet i nie), i od razu po szkole otworzymy biznes. I to jest bardzo częsty scenariusz wśród młodych ludzi. Oni od razu wiedzą, co chcą robić w życiu. Wiedzą, że po szkole otworzą swój biznes, poprowadzą go ze znajomymi lub przejmą od rodziców – po prostu będą prowadzić biznes.
  2. Są osoby, które nigdy w życiu nie myślały o zakładaniu swojej firmy. Poszły na etat, pracowały dla kogoś – być może trwało to 2, 10, może nawet 20 lat. Ale w pewnym momencie stwierdziły, że to nie jest dla nich. Albo szef za bardzo wymagający, albo pensja nie taka jakby ktoś chciał, może warunki pracy nie były dogodne. Takie osoby mogły też osiągnąć szklany sufit. Czyli nie były w stanie zarabiać więcej w danej firmie, danym biznesie, korporacji. I w takim wypadku zdecydowały o pójściu na swoje. Zdecydowały, że chcą innego życia, chcą zarabiać więcej.
  3. Są też innowatorzy, którzy wpadają nagle na świetny pomysł. Mogą pracować na etacie, albo jeszcze nawet nie zdążyły zacząć swojej ścieżki zawodowej (są w szkole czy na studiach) i dostrzegają pewną lukę na rynku. Widzą jakieś braki, że nie ma jakiegoś produktu, że konkurencja czegoś nie produkuje, nie dostarcza jakichś usług. Albo po prostu wpadają na świetny innowacyjny pomysł. Zakładają startupy, budują aplikacje, chcą urozmaicać rynek. Chcą tworzyć coś swojego, mają innowacyjne pomysły, są kreatywni.
  4. Być może są też osoby, które zostały przedsiębiorcami z przypadku. Kolega zaprosił do spółki, by zbudować coś wspólnie lub by dołączyć i podzielić się swoim tzw. know-how (czyli wiedzą z danej specjalizacji, z branży, obszaru czy też dziedziny). To takie osoby, które wcześniej nie myślały o własnym biznesie, nie miały takich aspiracji. Czy później udaje im się osiągnąć sukces? Tego już nie wiem. Ale na pewno jest to też jeden ze scenariuszy w jakich ktoś może zostać przedsiębiorcą i prowadzić swoją własną firmę. 

 

Jakie mamy rodzaje biznesu?

Mocno w tym temacie polecam książkę Roberta Kiyosakiego „Kwadrant przepływu pieniedzy”. Ona pokazuje nam, jak możemy dążyć do naszej wolności finansowej:

  • najpierw jestem pracownikiem,
  • później osobą samozatrudnioną,
  • prowadzę biznes lub jestem właścicielem firmy,
  • na końcu jestem inwestorem.

Często będąc samozatrudnieni, czyli budując nasze marki osobiste, gdzie pracujemy dla siebie i nie zatrudniamy nikogo, nie budujemy osobnej marki firmy – myślimy, że budujemy biznes. I tak, i nie. Jest to w dalszym ciągu praca, tylko już nie na etacie, nie dla kogoś, a dla naszego klienta. Bo bycie freelancerem, samozatrudnionym to dalej nie jest biznes, który my prowadzimy i ludzie dla nas pracują. W dalszym ciągu jesteśmy uzależnieni od wykonanej pracy, naszej pracy. Jeżeli dostarczamy usługi, to nasz przychód zawsze będzie zależny od tego, czy my to dostarczymy czy my tego nie dostarczymy.

Jeśli również jesteś samozatrudniona/y i myślisz o tym, aby prowadzić biznes, to to jest właśnie ten czas żeby przeskoczyć z jednego kwadratu do kolejnego i pomyśleć: czas wykonujesz pracę. Pracę dla kogoś, w tym wypadku dla twojego klienta.

Oczywiście nie każdy z nas będzie miał takie aspiracje, aby budować duży biznes, zatrudniać pracowników. Ale musisz wiedzieć, że bycie freelancerem, czyli dostarczanie usług -powiedzmy, że działasz w branży IT i wykonujesz dla kogoś strony internetowe. To tak jakbyś wykonywał etat, tylko że dla kogoś innego – zamiast pracodawcy masz nad sobą klienta. Jeśli nie wykonasz danego zlecenia to na tym nie zarobisz. A twoim celem powinno być generowanie zysków, niezależnie od twojej pracy. Czyli stworzenie takiego biznesu, który: ma procedury, ma procesy, jest w pełni zautomatyzowany i są ludzie, którzy pracują dla Ciebie (nawet jeśli nie pracują na etacie – to np. na kontraktach B2B)

Więc tutaj zostawiam taką refleksję do przemyślenia, jaki Ty tworzysz biznes, jaki chcesz tworzyć biznes i do czego chcesz dążyć w przyszłości.

Dlaczego warto prowadzić biznes?

  1. Pełna kontrola. Kontrola tego, w jakich warunkach pracuję, gdzie pracuję, o której godzinie pracuję. Jeżeli nie mogę zacząć o 7, 8 rano bo zawożę swoje dzieci do szkoły, to nie martwię się tym – zacznę pracę o 10. Ale za to nadrobię wieczorem czy w nocy. To ja sama ustalam, w jakich godzinach będę wykonywała pracę, będę świadczyła swoje usługi, czy będę pracowała nad swoim biznesem. Można pracować nad swoim biznesem, a można pracować w swoim biznesie. Więc jest to na pewno pełna kontrola, którą my mamy budując swój biznes i dla mnie jest to na pierwszym miejscu dlaczego ja prowadzę biznes i dlaczego warto jest budować biznesy.
  2. Kreatywność. Mogę być kreatywna, mogę się spełniać. Bardzo często przedsiębiorcy to innowatorzy, osoby bardzo kreatywne, które mają wiele pomysłów i chcą je wdrażać w życie. Pamiętam, jak będąc na etacie sugerowałam coś swojemu pracodawcy. Miałam mnóstwo pomysłów i niemal każdego dnia zasypywałam nimi swojego pracodawcę i współpracowniczki. Spotykałam się z dużym oporem, z taką ścianą, z murem. Czułam się bardzo niedoceniona, a także miałam wrażenie, że te pomysły moje przepadają jak nie są wykorzystane. Chciałam, żeby biznes szefa rósł, miałam mnóstwo marketingowych, mnóstwo strategicznych propozycji i one nigdy nie zostały wykorzystane. Będąc w swoim biznesie, pracując dla samej siebie, mogę się również spełniać. Mogę wymyślać i generować pomysły dla siebie, ale również dla innych. Dlatego uwielbiam być strategiem. Uwielbiam pracować z innymi osobami, z innymi firmami. Szukać innowacyjnych rozwiązań, budować strategię na przewagę konkurencyjną, wdrażać nowe produkty.
  3. Sama wybieram, z kim pracuję. A także jakich klientów chcę obsługiwać. To wszystko jest zależne ode mnie. Dobieram sobie osoby, które mają bardzo podobny vibe, które mają te same wartości, które myślą tak samo jak ja, mają bardzo podobne cechy charakteru.
  4. Zmieniam świat. Mam poczucie, że mam jakiś wkład w zmianę tego świata, że mogę pomagać innym. Wszystkie osoby, z którymi współpracuje, moi klienci, a także osoby, które obserwują mnie w świecie social media, wracają do mnie z niesamowitym w feedbackiem. Wysyłają mi wiadomości, piszą komentarze, że cieszą się, że dzielę się wiedzą, że komuś pomogłam. Jest to niesamowite poczucie spełnienia i takiego docenienia przez innych.
  5. Zarządzanie własnym czasem. Mówi się,  że przedsiębiorcy mają więcej czasu wolnego – z tym bym polemizowała. Przynajmniej na pewnym etapie budowania biznesu. Początki są bardzo angażujące. Jeszcze niedawno pracowałam nawet w weekendy, teraz już staram się by nie pracować po 16 godzin i mieć czas dla rodziny. Ale nie zawsze tak było. Moje początki to było zaangażowanie na 1000% i dawanie naprawdę bardzo dużo z siebie. Wiadomo, że na początku chcesz osiągnąć swoje cele biznesowe. Chcesz stać się rozpoznawalna, rozwinąć swoje konta w social media. Wiesz, że jest obecna konkurencja na rynku, więc przykładasz się tutaj i dajesz od siebie więcej. Przedsiębiorcy ogólnie pracują dużo, bo mają poczucie, że sami są odpowiedzialni za swoje firmy. Ale czas wolny jest zależny od nas – jeżeli chcę zrobić sobie wolne w środku tygodnia i wyjechać na 3 dni z dziećmi za granicę, to mogę. Pracę mogę nadrobić w weekend.
  6. Nie ma szklanego sufitu. To jest ten plus prowadzenia swojego biznesu, że możemy osiągać naprawdę niesamowite przychody, generować ogromne zyski. Nie ma tutaj jakiegoś takiego sufitu, którego nie jesteśmy w stanie przekroczyć. Czasami ciężko nam tego dokonać ze względu na pewne przekonania, jakie mamy, i wtedy warto popracować nad mindsetem.
  7. Możliwość pracy z najlepszymi. Ja uwielbiam pracować z innymi osobami, które są lepsze ode mnie, które się specjalizują w jakiejś dziedzinie, od których ja mogę się uczyć. Własny biznes pozwala mi dobierać sobie partnerów. Jestem w stanie współpracować z kimś, czy nawet zatrudniać specjalistów, którzy są najlepsi w danym obszarze i w danej dziedzinie. To jest ogromny plus – wybieramy, z kim pracujemy. Sami decydujemy, czy chcemy kogoś zatrudniać, czy ma to być stała współpraca czy B2B.

Najważniejsze jest to, dlaczego budujemy biznes. Dlaczego Ty chcesz budować swój biznes? Chcesz komuś pomagać? Chcesz inspirować ludzi? Zmieniać świat? Co Ciebie napędza? Co sprawia, że wstajesz rano i czujesz „to właśnie chcę robić!”?

Bez odpowiedzi na te pytania Ciężko Ci będzie wytrwać. Szczególnie kiedy przyjdą kryzysy, a przychodzą bardzo często. Bardzo często wtedy, kiedy się ich nie spodziewamy (jak np. Covid). Co, jeśli okaże się, że nasza firma musi być zamknięta przez pół roku, rok? Co jeśli nie będzie generowała zysków?

Odpowiedź na to nasze „dlaczego” pomaga nam by się nie poddać i dalej prowadzić biznes. Jak nie ten to inny. Jeden upadł, to tworzymy drugi lepszy. To nasza misja powoduje, że my dalej walczymy, że my się nie poddajemy.

Czy każdy może budować biznes?

Jakie czynniki decydują o naszym sukcesie w biznesie? To może być przewrotne i dość kontrowersyjne, bo my obecnie w świecie social media mamy taką narrację, że każdy może budować biznes. Że prowadzenie biznesu jest:

  • bardzo lekkie,
  • pieniądze spadają z nieba, wystarczy po nie sięgnąć,
  • możemy zarobić miliony w 3 miesiące.

Gdyby tak rzeczywiście było, każdy byłby już miliarderem.

Ja się bardzo z tym nie zgadzam, budowanie biznesu nie jest takie proste. Oczywiście jest też druga skrajność – że tylko ciężką pracą da się zarobić. To takie przekonanie z naszych lat młodzieńczych, gdy rodzice mówili nam, że żeby zarobić dobre pieniądze, trzeba dużo i ciężko pracować, najlepiej łopatą. Nie, nie o to chodzi. Ale nie jest to też taka sytuacja, że leżymy na sofie i pieniądze na nas spadają. Biznes bywa obciążający dla naszego zdrowia psychicznego.

Dla każdego sukces w biznesie oznacza coś innego. Może to być firma prowadzona w zgodzie ze sobą i zarabianie 20 000 zł oraz mieszkanie w Hiszpanii. Dla kogoś może to być prowadzenie ogromnej firmy międzynarodowej i zatrudnianie tysiąca osób, zyski na poziomie kilkunastu milionów rocznie.

Jakie czynniki wpływają na to, że przetrwamy i będziemy zarabiać? Wiele firm nie przetrwa pierwszego roku. Mam klientki, które rozpoczęły działalność, działają kilka lat i te firmy nie prosperują. Są osoby, które uwierzyły w tę narrację w social media: że to wszystko jest proste, nie muszę nic potrafić. Skoczyły na głęboką wodę i założyły firmę. I po kilku miesiącach jest płacz. Często się o tym nie mówi, ale wielu przedsiębiorców cierpi na chroniczny stres, ma problemy ze zdrowiem psychicznym, ma depresję czy stany lękowe. Jest to temat tabu, bo taka osoba postrzegana jest jako słaba. A wiadomo, że biznes „nie jest dla słabych”.

Jakie cechy wspierają nas w biznesie?

  1. Na pewno trzeba być zdeterminowanym. Trzeba być wytrwałym i dążyć do celu, a nawet celów. Będziemy sobie stawiać cele finansowe, cele roczne, trzyletnie, pięcioletnie. Warto być konsekwentnym i wytrwałym. I tutaj trzeba powiedzieć od razu o odroczonej gratyfikacji, bo my lubimy od razu siebie nagradzać.
  2. Warto być cierpliwym. Inwestujemy niemałe kwoty żeby zwrot otrzymać po kilku miesiącach czy latach. Patrzymy długodystansowo, na 3 czy 5 lat do przodu.
  3. Potrzebna jest dyscyplina i odpowiednie nawyki. Wstajemy codziennie rano i otwieramy laptopa, nie leżymy na kanapie aż nam się zechce pracować. To, ile uzyskamy przychodu na koniec miesiąca jest zależne od tego, ile wkładu i pracy włożymy w nasz biznes.
  4. Ważna jest też skłonność do podejmowania ryzyka. Cały czas trzeba opuszczać swoją strefę komfortu. Robić rzeczy, które niejednokrotnie będą nas przerażały. Podejmować ryzyko, podejmować decyzje: czy współpracować z daną osobą, podjąć dany projekt czy w jaki sposób pozyskiwać klientów.
  5. Twórzmy relacje z ludźmi. Jeżeli chcemy budować biznes, który pracuje na nas, różne osoby będą wykonywać dla nas pracę., z różnymi będziemy współpracować. Im więcej osób wokół nas, tym dalej zajdziemy. Nie jesteśmy w stanie sami udźwignąć wszystkiego. Jeżeli tworzymy przestrzeń na to, by nawiązywać nowe relacje – czy to na spotkaniach, czy w social mediach (chociażby wymieniając głosówki) – mamy wokół siebie ludźmi, którzy pomogą nam tworzyć dochodowy biznes. Inni przedsiębiorcy, współpracownicy, klienci.

Uważam, że nie każda osoba, która prowadzi biznes, rodzi się osobą przedsiębiorczą. Wiele osób prowadzących firmy wywodzi się z rodzin, które nigdy biznesu nie miały. Przedsiębiorczości można się nauczyć. Można inwestować w kompetencje innych ludzi jeśli nie znamy się na marketingu, sprzedaży czy nie wiemy jak wystawić fakturę.

Czasami to jest łut szczęścia, że nam się coś uda. O tym też trzeba powiedzieć.

Mogłabym wymienić jeszcze charyzmę jeżeli chcemy budować markę osobistą i opierać wszystko o nią. W świecie social mediów, na Instagramie, YouTube czy TikToku charyzma ma niesamowite znaczenie. Poprawność polityczna każe nam mówić, że każdy może zbudować silną pozycję. Tak, pod warunkiem że jest świadomy swoich blokad, mocnych i słabych stron. I chce nad nimi pracować, wychodzić ze swojej strefy komfortu.

Oczywiście, jeżeli jesteśmy świadomi swoich mocnych i słabych stron, to cały czas nad nimi pracujemy. Ja nigdy wcześniej nie powiedziałabym, że będę występować na scenie, że będę prowadzić webinary, że będę występować na lajwach, że będę prowadziła konto w social media i że obycie z kamerą będzie dla mnie takie łatwe. I na początku nie było. Pamiętam, jak stresowałam się za pierwszym razem. Pamiętam, jak stresowałam się za drugim razem, za trzecim, piątym i dziesiątym, ale w pewnym momencie to stało się automatycznym nawykiem.

Znając swoje słabe strony – że się bardzo denerwuję, co mnie przeraża, że boję się krytyki itd. – wiedziałam, nad czym muszę pracować. I teraz jestem w miejscu, w którym nagrywanie podcastu nie jest już straszne.

Dlatego zidentyfikuj, w jakich obszarach nie czujesz się dobrze. I pracuj nad nimi każdego dnia. Nie tylko nad mocnymi stronami, chociaż to na nich budujemy swój biznes, ale też nad słabymi.

Słowo na koniec

Ten odcinek w moim odczuciu jest niesamowicie ważny, co ta narracja w social mediach często powoduje, że nie przygotowujemy się do prowadzenia biznesu. Przede wszystkim nie zastanawiamy się, nad czym musimy popracować. Nie zastanawiamy się, czego my potrzebujemy i rzucamy etat skacząc na głęboką wodę. I później są zgrzyty, coś nam nie wychodzi, tracimy zainwestowane pieniądze.

Oczywiście to jest niesamowita lekcja, niesamowite doświadczenie i bardzo często kolejne biznesy są budowane na tych doświadczeniach. Ale zdecydowanie lepiej jest przygotować się, mieć bardziej rozsądne podejście.

Do kolejnego!

Przydatne linki

#02: STRATEGIA – dlaczego jest tak ważna?

BOP#01: Strategia – dlaczego jest tak ważna?

Podcast Sukces bez maski

SBM#01: Czy biznes jest dla każdego?

Posłuchaj pozostałych odcinków